"RIDE"
Jedna z wielu ilustracji, która przez długi czas była w realizacji. Czekała na swój czas. Reszta jeszcze czeka.Ostatecznie iskrą zapłonową okazał się film "DRIVE" z 2011 roku, który przefiltrował różne pomysły w mojej głowie. Piękny film chociaż lekko krwisty. Sceny...zwłaszcza te we wnętrzach pomieszczeń (pokoje mieszkania, korytarz, winda) mają na moje oko przecudną paletę barw rodem z obrazów Edwarda Hoppera. Wystarczy zrobić parę stopklatek i pooglądać nieruchome kadry. Muzyka. Posłuchajcie muzyki. Soundtrack już ociera się o kult. Poniżej wrzucam kilka "screenów" z etapów powstawania ilustracji.
...didn't make it to the car in five minutes?